NIECODZIENNA POLSZCZYZNA

Zakręcony język młodzieżowo dziecięcy, któremu daleko do poprawnej polszczyzny:

Kupcie mi moje.
Nie ma Ci Twoje.
Jest ja jej i ja jego.

O co chodzi?! O kupienie czegoś, ale głównie o uśmiech na twarzy. Rozbawiła mnie konwersacja w czasach gdy za oknem mnogo strachu i tak smutno. Małe chwilki, które cieszą. Codzienności mocny fundament.

Dodaj komentarz