LEKARZ PIERWSZEGO I OSTATNIEGO KONTAKTU

Jak obdarowują się i świętują inni, w dobie, gdy na ulicach, królują pustki, ale też i gdy życie pędzi, a my biegamy za rzeczami materialnymi po sklepach?
Pomysł, którego koszty można przeliczyć na minut kilka i wspomnienia, jakie kolekcjonujemy w głowie. Nagrać filmik, powiedzieć coś od serca. Ot cała filozofia. Ja zaczynam pierwsza:

Epizody:
Pierwsze epizody z Sebastianem? Pamiętam. To była Sri Lanka, Jego Hania i on, facet w ciemnym kaszkiecie z perfekcyjnie przycięta brodą, zanim jeszcze brody weszły w modę. Egzotyczne kwiaty zatykały dech w piersiach. Patrzyliśmy pod nogi, aby nie mieć bliskiego spotkania z gruboskórnymi waranami. Staliśmy w kilka osób pod zieloną pergolą i chowali przed mocnym azjatyckim słońcem. Nasze buzie nie zamykały się, on w dzień mówił najmniej. Pamiętam zjawiskowe pływanie w otwartym basenie, w mocnym ciepłym deszczu. Był w siódmym niebie. Nie miałam żadnych szans na dorównanie. A bieganie? Chłopak szukał kompana. Wierzyłam, że dam radę. Wymiękłam przy pierwszym zakręcie. Przeliczyłam się, a bestia miała kondycję. Są także chwile, które wybiegają daleko poza przyjemności, za to dużo wnoszą.
To, co najbardziej utkwiło w pamięci? Rozmowa na tarasie w małym gronie. Prawie zastał nas ranek. Długie opowieści o życiu, ale głównie o śmierci. O tym, jak się zachować i jak nie wstydzić zagubienia. Jak rozmawiać z chorym, bez słów i jak nie dać się zwariować. Ile w nim było empatii, pasji, miłości i ciepła. Wierzę, że jest tak do dzisiaj. Ile ja się wtedy dowiedziałam. Dzięki niemu dzisiaj potrafię się odnaleźć w chwilach, kiedy inni wymiękają. Strach ma teraz inny wymiar. Bezcenna wiedza, której on jest twórcą.
Środkiem nocy na wyspie Cejlon śmialiśmy się i mówili w żartach: „Nigdy nie ufaj lekarzowi”. Tak wpisałam kontakt w telefonie, a jak jest w rzeczywistości? Ufam i słucham z otwartą buzią na bezdechu.

Takich ludzi uzdrawiaczy życzę wam w pobliżu. Przy narodzinach, w trakcie wakacyjnych szaleństw i kiedy będziecie łapać ostatni ziemski oddech.

Dodaj komentarz