Zaczęło się od FB. Nagle ktoś powiedział: „Masz dar”. Zdziwiłam się. A potem usłyszałam: „Załóż pamiętnik internetowy”. Zrobiłam wielkie oczy. Były też często powtarzane słowa Wojciecha, brzmiące jak mantra: ” Pisz Jola pisz „. Nicpoń jeden nie odpuszczał.
No to będę pisać – pomyślałam. O tym co jeden widzi i drugi dostrzega inaczej. O tym co mi w ucho wpada. O tym co nos wyniucha. O tym co daleko i o tym co całkiem blisko. O życiu ciekawym, choć często tak nudnym się wydaje. O moim dzisiaj. O dziś, którego jesteście częścią.
Dla Was OPOWIEM.
Za wszystkie cenne słowa zachęty, które co rusz słyszę.
Za wszystkie uśmiechy, kiedy są mi potrzebne.
Witam i na mojego bloga zapraszam.
Podpisano:
Kobieta, już nie panna. Mama 3 wspaniałych pociech w wieku o niezłym rozstrzale. Raczej baba, bo dama ze mnie żadna. Zamiast butów na szpilkach wybierająca wygodę. Czasami smutna, czasami szalona. Dojrzała choć czasami jak dziecko, bo tego mi trzeba. Uwielbiająca się ruszać i wszystko co się rusza. Po prostu człowiek. Płeć piękna o imieniu Jola.