Dla facetów o kobietach wpis od baby cz. 3

O przeciwieństwach już było, dzisiaj o podobieństwach, bo one spajają i o tym, jak się uzupełniamy.

Podobieństwa
Oczywiście, że są. Chociażby wspólne marzenia. Dwie ręce, dwie nogi i włosy na głowie, których siwizna wcześniej czy później dopada. Również wiek dorastania, kiedy hormony podobnie nam w tyłek dają. Kryzys wieku średniego również na płeć nie patrzy. Wszyscy chcemy przez niego przejść łagodnie. Myśli i strach przed śmiercią. Jest równouprawnienie? A jakże. A tak na poważnie.
Wiele w nas różnic tych udowodnionych i tych widocznych gołym okiem. Mówią, że to przeciwieństwa nas przyciągają. Pewnie coś w tym jest, skoro tak mówią.
Widzę stojąca parę. On wysoki, ona niska. On cichutki i więcej słucha, ona za to elokwentna. On musi pomyśleć dwa razy, ona działa bez namysłu. Wsłuchuję się w ich rozmowę: Zobacz! Mamy podobne nosy. O! Czytasz tę książkę? Ja również ją przeczytałem. Oboje stoją ubrani na niebiesko i oboje zajadają się tym samym ciastkiem.

Wzajemne uzupełnianie
Osobiście mam wrażenie, że jesteśmy jak te puzzle. Wyobraźcie Sobie dwa. Wy faceci To ta strona z wypustką. Kiedy znajdziecie tego jednego prawidłowego puzzelka ze wgłębieniem, symbolizującego kobietę jest cacy. I nie chodzi tutaj, tylko o dopasowanie w łóżku.
Podaję przykład, jeden z wielu. Cierpliwy, lekko zgarbiony, młody gostek stoi przed sklepem. Zazwyczaj taki to jednego wózka pilnuje. Ten na, którego patrzę, pełny szacunek, bo stoi z dwoma. Po prawicy zakupy, po lewicy dziecko. W ręce komórka. Wie, że szybko nie będzie. Będzie długo, bo to sklep z bielizną. Wielu z Was zauważyło już, że kobiety potrzebują czasu, szczególnie gdy stoją przy półce, chociażby z papierem toaletowym. Dla niej jaki kolor, jaki wzorek i ile rolka kosztuje, to wyzwanie dnia codziennego. Mówią na to symbioza. Tak więc niby osobno w sumie moglibyśmy prosperować, ale jak jest się razem, to wtedy zaczyna grać. Bo potem prawdopodobnie ona zajmie się wszystkim, kiedy to on przy meczu z piwem w ręce i szalikiem kibica z kolegami zasiądzie.

Jest jednak małe „ale”. Niestety większość puzzli do Siebie nie pasuje i tu zaczyna się cała zabawa. Szukać tej jednej, czy akceptować różnic troszkę? 100-procentowa dziewczyna. Czy są w ogóle takie? Niektórym facetom wystarcza 90% ideału, a Tobie jak dużo?
Powodzenia w dopasowywaniu się życzę i znalezienia własnego sposobu na kobiety. Dlaczego? Bo wtedy jest mega. Odlot i fun jak skok na bungee. Nie wierzycie? Sprawdźcie Sami. Za uwagę dziękuję.

Dodaj komentarz