Co tak naprawdę widzimy?

Życie to iluzja. To małe niewinne oszukaństwo. Wystarczy zmienić spojrzenie, a i życie się nagle zmienia? To, co czarne za chwilkę potrafi być białym. To co niemożliwe, możliwym stać w sekundzie? Stare młodym być a brzydkie pięknym. Nie wierzycie?
Zastanawiałam się, jak Wam wytłumaczyć, o co mi chodzi. W końcu znalazłam sposób. Życie jest jak ten rysunek. Widzimy coś i tak się na tym skupiamy, że przyjmujemy za jedyne. Tkwimy w tym, marząc o zupełnie czymś innym. Ciągłe nasze poszukiwania i ciągła wiara, że tak jest. Jest to, co czuję i widzę. A wystarczy nabrać dystansu, wystarczy na chwile wzrok odwrócić. Spójrz jeszcze raz i czytaj dalej.

Czasami mówią: Szklanka jest do połowy pełna albo do połowy pusta. Nasze życie to jak magiczna kraina Alicji z Krainy Czarów. Wystarczy przejść na drugą stronę, której upieramy się, że tylko w bajkach bywa. Wystarczy czasami po prostu lepiej się przypatrzyć:
Przypominam sobie sprzed kilku dni ciekawą życia osóbkę wpatrującą się tak jak Wy teraz w przedstawiony obrazek. Ubrana na czarno, bo czarny jej ulubiony, zaciskała pięści, trzymając je nieopodal ust. Skupiona. Gdyby widać było, jak czaszka paruje, teraz bym pewnie parę unoszącą się w górę ujrzała. Tak bardzo chciała zobaczyć i – NIC. Następna próba. Zmieniła nieco pozycję. Głowa pracowała na pełnych obrotach. Odpuść w duchu — mówiłam. Odpuść.
Nagle podskoczyła. Radość dziecka czułam po kościach. Cieszyłam się poniekąd razem z nią. Cóż za ulga.
Słowa w eter się niosły: Widzę! Widzę! I niedowierzanie: Ja widzę? Na rysunku do tej pory widniała tylko młoda kobieta, a teraz jest stara. A może najpierw stara oczom jej się ukazała? Teraz to nie ma znaczenia.
Dojrzała to, co w ogóle nieoczekiwane. To, co nie istniało, a teraz jest. Magia, trik? A jeśli nawet?
Czyż nie warto po prostu dobrze się życiu przyglądać? Wierzyć? Odpuszczać po to, aby dostrzec?

Jezus powiedział do swoich uczniów: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. (Mt 7,7-12)

Stara więc czy młoda. A może i młoda i stara? Szukajcie, a będzie wam dane. Tak bez napinki, na luzaka.

Dodaj komentarz