Usłyszałam jak wyrok: Ten blog jest dla kobiet. Nieprawda. Zaprzeczyłam, bo jestem kobietą, ale przyglądam się i faktycznie. O rany! Dużo o dzieciach i dla niewiast, a przecież miało być dla wszystkich i bez ograniczeń. Jak się okazuje, na mojego bloga również mężczyzna z krwi i kości zaglądnie. Dziękuję i bardzo doceniam. Zaniedbałam Was faceci, przyznaję bez bicia. No to poruszam temat rzekę. Popłynę dzisiaj pod prąd. Co ja mam z tym pływaniem? Chyba lubię. Wróćmy jednak do tematu.
Najbliższe 3 wpisy dedykuję chłopakom. Temat jest jednak uniwersalny, więc Was babeczki również zapraszam.
W części pierwszej:
Usłyszycie o różnicach, bo o nich ciągle gdzieś piszą. Również o podobieństwach, bo o tym mówi się mniej. Wezmę pod uwagę takiego cywilizowanego niezepsutego Adama i podstawię obok niego Ewę, która założę się, że wcale Adama nie psuła. Co z tego wyjdzie?
W części drugiej:
Do płciowej polaryzacji, dodam różne geny. Pomnożę przez usposobienie, spotęguję przez przyzwyczajenia kulturowe. Wezmę pod uwagę nawyki. O rany Julek. To Ci jazda będzie.
W części trzeciej:
Będzie o tym, jak się uzupełniamy. Osobiście ciągle mam wrażenie (wiecie to ta kobieca intuicja), że my osobniki różnych płci, jesteśmy jak antonimy. Przeciwieństwa nas przyciągają. Co jest z podobieństwami? Czy w ogóle są takowe?
Mała uwaga. Pamiętajcie, że nie będę pisała o wszystkich przypadkach. Są wyjątki, a z zasady każdy z nas bez względu na płeć potrafi zmiennością zaskoczyć. Piszę o tym, z czym się na co dzień nagminnie spotykam. Do rzeczy.
Różnice, ale jakie i jak duże?
Różnic między nami jest bez liku. Pierwsze wzmianki są o tym już w Biblii. Piszą o nich w książkach. Ktoś kiedyś sprytnie to wymyślił i miał pewnie w tym jakiś cel. On i Ona. Kobieta i mężczyzna. Różni emocjonalnie i różnie prosperujący intelektualnie. Różni, a jednak tak Sobie bliscy. Oto różnic kilka.
– On rozumujący i Ona z intuicją
Tak, jesteśmy bardzo intuicyjne, to, co Wy bierzecie na rozum i poddajecie wszelkim analizom, my przewidujemy w sekundę. Intuicji słuchamy, albowiem jest dla nas jak guru. Zdarzyło mi się usłyszeć z ust mężczyzny: Jesteś mądrą kobietą. Zdarzyło mi się spotkać faceta z mega intuicją. Jedno i drugie przychodzi nam z wiekiem. Do tego dodam, że czasami intuicja zawodzi, rozum często również. Tutaj bym powiedziała, że życie pozwala nam na remis.
– Umysłowy i zmysłowa, czyli inaczej cielesna
Ach Wy intelektualiści. Kobiety przy Was miękną często. Ten Wasz urok, wdzięk, wzrost, rozum. Sama nie wiem co jeszcze. Wystarczy, że popatrzycie Tymi swoimi oczkami czy wsłuchacie się w pannę na chwilę. No cóż, nam serce podpowiada a rozumnym facetom głowa. Jak długo? Dopóki pięknej i zmysłowej kobiety nie zobaczycie. Wtedy i intelekt nie pomoże. Wystarczy, że niewiasta będzie pupę miała ładną. A wiecie, że to faceci zakochują się bardziej? Przy kobiecie nawet umysł nie pomoże.
– Odporny i wrażliwa
Faceci nie płaczą. Tak ogólnie się przyjęło. Takich Was potrzebujemy. Są silni, nie do zdarcia i tacy odporni. Za to u nas niewiast wrażliwości podobno multum. Zarzucamy, że za mało w Was spostrzegawczości, delikatności, wyrozumiałości a za dużo wojowniczości i niedbałości. Mówimy tacy twardzi i surowi i jeszcze mają takie proste myślenie.
Doszukuję się w przeszłości przyczyny takich cech. W dzieciństwie to my kobiety zabraniamy Wam chłopcom płakać i każemy być ciągłymi wojownikami. Ach te kobiety matki. Tatusiowie, którzy wcześniej byli w tej samej sytuacji, również mają potem w tym swój udział. Powielają wyuczone wzorce. Płakać Wam nie wolno a przecież w głębi duszy nie każdy z Was taki silny. Jacy w rzeczywistości jest wielu mężczyzn? Bardziej lub mniej wrażliwi, mniej lub bardziej delikatni. W większości Was siła jest na zewnątrz a w środku gdzieś ciągle bezradność i wstyd przed pokazywaniem słabości. Natknęłam się na swojej drodze na delikatnych facetów i odporne na bóle i krzywdy kobiety. Różnice uznaję więc za nieznaczną.
– Sztywny i miękka
Tylko niech Wam od razu zbereźne myśli nie przychodzą do głowy.
– Ten, co chce poznawać i chcąca być poznaną, potrzebujący penetracji i chcąca być spenetrowaną.
Tak. Tutaj bezwstydne myśli dopuszczam. Zaraz, zaraz. Cofka. Dlaczego od razu bezwstydne? Robimy od początku świata i będziemy o jeden dzień dłużej. A więc faceci popuszczajcie wodzy fantazji.
– Aktywny i pasywna
My kobiety często nie nadążamy za żwawym, kreatywnym, dziarskim facetem, chociaż w dobie feminizmu, chcemy pokazać, że jest inaczej. Poza tym natura dała Wam siłę fizyczną. Garniecie się do wszystkiego, a nam tak zwyczajnie często się nie chce. Wy macie zawsze cel. Do tego my kobiety często ulegamy, no i macie co chcecie. Czasami pasywność w znaczeniu obojętność jest nam bardzo bliska. Czy to jest przyczyna, że czasami nie wychodzi w łóżku? Często. Bywa jednak, że kobieta potrafi Was zaskoczyć. Nie zaprzeczajcie. Czyżby różnice w kwestii aktywności i pasywności się zacierały?
– Rywalizujący i współpracująca
Kiedy Wy ciągle coś zdobywacie i pniecie się po szczeblach, my lubimy trzymać się razem i współtworzyć. Jednak nie zawsze. Kiedy biegniemy w maratonie, działa adrenalina. Bez względu na płeć wiodą prym strach, walka i ucieczka. W takich sytuacjach również my baby wspinamy się na wyżyny możliwości. Spotkacie się u nas z rywalizacją o faceta czy o pracę. Owszem nie zawsze chcemy rywalizować, częściej niż Wy lubimy zamiast ciągłych wyzwań i zmagań, zwykłe babskie pogaduchy. Ogólnie wydawałoby się, że tam, gdzie rywalizacja tam z zasady widzimy większość facetów. Czasy jednak co rusz zacierają te różnice.
– Stanowczy i uległa
Kobieta pokorną jest, przymilną i grzeczniutką. Potrafimy jednak dać Wam popalić. Bywa, że stajemy się zołzami. Stanowczy osobnik sobie z taką poradzi, jednak tych stanowczych to tak raczej niewielu spotkałam. Przyznam, jednak że u Was zdecydowania dużo więcej widać, u nas ze względu na plątaninę w głowie bywa, że zwątpienie przychodzi, a wtedy gubimy się z lekka. Pewność Siebie często robi miejsca ustępliwości.
– Wymagający i akceptująca
Dlaczego to my rodzimy dzieci? Bo łatwiej akceptujemy całą tę sytuację. To, że w ciąży trzeba, a potem pomęczyć się na porodówce. Nie patrzymy czy chłopak, czy dziewczynka. U Was często stereotyp bierze górę, że jak chłopak to lepiej, a jak dziewczynka to nieco gorzej. Co by się nie urodziło, potem konsekwencji w Was jednak wiele. I chwała Wam za to, bo my rozpieścić potrafimy każdego człowieka i zwierzę. Wam się tez często to rozpieszczanie udziela. Akceptujemy Wasze zachowania, chociaż często wydają nam się dziwne. Pomijam przypadki gdzie brak uczucia, wtedy oj wtedy bywamy okrutne.
– Dystans i intymność
Czasami szczupłe, czasami z krągłościami. Do tego ta erotyczność, zmysłowość i romantyczność. Dla każdego coś miłego. Znowu ktoś pomyślał o Was facetach. Sama nie wiem, kto pierwszy kogo przyciąga, jednak potwierdzam, że to w Was drzemie większy dystans. Jeśli już coś robicie na szybko to raczej w zapomnieniu.
Pozostałe cechy typu umysłowy, wymagający czy odporny ten wasz dystans do kobiet nieco potęgują. Za to dystansu do szybkiej jazdy na drodze czy stoku, piłki nożnej, dobrego piwka lub czegoś mocniejszego macie dużo mniej. My facetki to dostrzegamy, ale mamy na ten Wasz dystans swoje sposoby. I widzicie, tutaj będąc kobietą, pewność ze mnie wychodzi. Jaka? Że Sobie z Wami radzimy. Wiele kobiet tak myśli, ale nie radzą Sobie wcale.
Różnice wielkie i prawie żadne. Jak to wygląda na co dzień? c.d.n.