Czy słyszycie sami czasami, jak głowa spać nie da i powtarza: Jesteś do niczego. Jesteś zupełnie nic niewart? Albo w pracy, gdy ci, którzy za mądrych się uważają, wytykają to samo? Głuptasy z tych, co widzą tylko inność i mankamentami zowią.
Głowa do góry Kochani. Każdy coś wnosi w nasze życie. Każdy.
I Ty. I Ty. I Ty również. Dobre rady płynące z doświadczenia, wiedzę, nauczki wszelakie. Nawet jeśli uważasz kogoś za niedojdę, przeciętniaka, lenia czy takiego co życie sobie marnuje, czyż nie warto się mu przyglądać? Przyglądaj się mu tak po prostu?
Siedzi na ławce i pije? To jego życie. A co jeśli skupisz się wtedy na własnej osobie? Wyciągniesz wnioski dla Siebie: Nie chcę tak wyglądać, no to pił nie będę. Koniec. Kropka. Czy powtarzanie komuś, że będąc inny od Ciebie, to nie osądzanie bez sędziowskich papierów? Niejednokrotnie podbudowywanie własnego ego? Czy namawianie i umoralnianie to nie bicie głową w ścianę? Co innego, gdy osoba uzależniona przyjdzie do Ciebie i o pomoc poprosi. To jednak już inny temat.
Nauki z życia płynące
Fajtłapa słyszę. Bo się człowiek potknął. Śmieją się, ale już sekundę później wiedzą: Trzeba iść inną drogą i z twojego właśnie upadku wyciągają wnioski.
A co jak przez chwilę nie robisz nic? Pokątnie szept słychać: leń jeden. Potem masz Ci los, dowiadujesz się, że wiele wynalazków właśnie z chęci nic nierobienia się rodzi.
Czasami po prostu najlepiej jest nie robić nic
Wiele pomysłów, które w życie wdrażam, wynikło ze zwykłego zatrzymania się na chwilę w zwykłym świecie, który gdzieś pędzi. Buntu. Schowania pod kołdrę i mówienia mam wszystko w czterech literach. Potem Bingo i moc jest tak nie wiadomo skąd. Z niczego niejednokrotnie rodzą się najlepsze „Cosie”. Znacie, skąd pochodzą te słowa? Rozwiązanie zagadki jutro.
Drobiazgi i cienkie granice
Jeśli nie robisz NIC, i to NIC nie ma wpływu na innych, to jest NIC Twoje. Z nicością możesz wstawać i kłaść się spać na co dzień. I daj Ci Boże szczęście. Jeśli jednak w stadzie żyjesz kosztem innych, na to NIC całkiem nierobienie warto mieć paczenie.