A JA MYŚLAŁAM

Znasz dobrze osobę. Wiesz, że lubi owsiankę. Wiesz również że mandarynki to jej ulubiony owoc.
Myślisz sobie. Zrobię owsiankę, dodam mandarynek i jeszcze bananów oraz miodu dla słodkości tak od serca oczywiście.
Wydaje Ci się, że będzie nie lada niespodzianka. Że dobrze Ci głowa podpowiada.
Czasami życie zaskakuje, kiedy myślimy za dużo, kiedy chcemy za kogoś. Kiedy zaczynamy dumać, a przestajemy słuchać drugiej osoby.
Uważaj, bo możesz usłyszeć: NIE MYŚL!
Jednego to oczywiście rozbawi, a drugiego zaboli. Zależy od sytuacji i Twojego nastroju. Dla niektórych i pogoda będzie miała znaczenie.

Kiedy słyszysz od dziecka: nie chcę, żebyś przychodziła na mój występ, zastanawiasz się: Co jest? Myślisz może Sobie, dlaczego inni mogą patrzyć, ale nie Ty ? Robi Ci się przykro. Co zrobić, aby przykro nie było? Warto poznać przyczynę. Warto rozmawiać i dochodzić szczegółów. Warto też wierzyć. Możesz usłyszeć: Kiedyś mnie zobaczysz. Gdy odniosę sukcesy. Zobaczysz w telewizji i usłyszysz w mediach. Nie rób wtedy podchodów, nie podglądaj. Uszanuj decyzje. Kiedyś niespodzianie możesz też usłyszeć: Przyjdź i zobacz, jak śpiewam, tańczę i gram. To będzie Twoja nagroda za oczekiwanie.

To, że ktoś lubi owsiankę i mandarynki z osobna, nie zawsze oznacza, że smakują mu razem. To, że dziecku nie przeszkadza, aby obcy patrzył, a przed bliskim się krępuje, to nic złego. Czasami coś dla nas jest nielogiczne i trudne do zrozumienia. U każdego w głowie co innego siedzi. Dlatego pytaj. Największą radość sprawisz, że zrobisz według potrzeb, a nie swojego widzimisię. Jeśli ktoś czegoś nie chce, ma swoje powody. Zaspokoić czyjeś, a nie swoje oczekiwania i nie przedobrzać to cenny dar.

Dodaj komentarz