Zakręcony język młodzieżowo dziecięcy, któremu daleko do poprawnej polszczyzny:
Kupcie mi moje.
Nie ma Ci Twoje.
Jest ja jej i ja jego.
O co chodzi?! O kupienie czegoś, ale głównie o uśmiech na twarzy. Rozbawiła mnie konwersacja w czasach gdy za oknem mnogo strachu i tak smutno. Małe chwilki, które cieszą. Codzienności mocny fundament.
(Wyświetlono 82 raz/y, 1 raz/y dzisiaj)
Dodaj komentarz